Wózki z zestawów 3 w 1 kojarzą mi się z wielkimi i ciężkimi kolumbrynami, z plastikową gondolą o łódkowatym kształcie, stelażem z milionem widocznych amortyzatorów (dobry marketing) i koniecznie pompowanymi kołami. Wszystko co jest inne, musi być przecież niewygodne. Bo liczy się design i „widzimisię” rodziców, a nie wygoda dziecka – czytam na niejednym forum o tematyce około ciążowej. Dla wszystkich szukających złotego środka polecam ten wpis. Będzie bowiem o wózku, z którego można korzystać od urodzenia, aż do momentu odwózkowania dziecka – Joie Mytrax.
Jestem przekonana, że znacie już ten produkt od Joie, a przynajmniej o nim słyszeliście. To trochę taki poprawiony Litetrax Air, o którym miałam przyjemność pisać TU. Mytrax jest na tyle uniwersalny, że nie trzeba już sprzedawać go po okresie gondolowym i szukać czegoś”lżejszego”, o większym siedzisku i mniejszych wymiarach po złożeniu. Choć ukierunkowany głównie na wersję spacerową, to jednak dzięki możliwości montażu gondoli i fotelika (przy pomocy adapterów), zachowuje wszystkie cechy wózka wielozadaniowego.
Testowany egzemplarz pochodzi od jedynego dystrybutora tej marki w Polsce – firmy 4Kids z Krakowa. Kolor wersji spacerowej i gondoli Ramble to Foggy Grey, natomiast fotelik Joie I-Gemm w nieco ciemniejszym odcieniu – Pavement.
Ze względu na fakt, iż wiele osób poszukuje wózka uniwersalnego już od pierwszych dni, postanowiłam wziąć pod lupę nie tylko wersję spacerową, ale cały kompletny zestaw 3 w 1.
Fotelik I-Gemm, marki Joie
I-Gemm to fotelik z przedziału 0-13 kg, przeznaczony dla dzieci od urodzenia do około 15 mca życia, montowany może być na dwa sposoby: przy pomocy samochodowego pasa bezpieczeństwa ( mój przypadek) oraz na iso fix przy użyciu bazy i-Base oraz i-Base Advance, jednakże ZAWSZE tyłem do kierunku jazdy. Co ważne w 2016 roku fotel został poddany testom zderzeniowym ADAC i otrzymał 4* w ogólnej ocenie, w tym 5 za bezpieczeństwo. Nie jest to więc fotelik samochodowy tylko z nazwy (jakimi często bywają nosidełka z zestawów 3w1), a całkowicie bezpieczny produkt do przewożenia dziecka w samochodzie.
Dzięki funkcjonalnej wkładce spłycającej,w tym foteliku mogą podróżować dzieci o wzroście od od 40 -85 cm. Wkładkę możemy konfigurować wedle uznania, dostosowując ją do rosnącego dziecka. Przydatna jest możliwość odpięcia samej części zagłówka, przy zachowaniu pozostałej części wkładki na siedzisku (podparcie dla pleców i spłycenie siedziska). Gdy dziecko jest już starsze i stabilniejsze wkładkę wyciągamy, a wysokość zagłówka ustawiamy na pożądaną wysokość. Obszar głowy jest potrójnie zabezpieczony (tzw. system Tri-Protect), a miękko wyściełane ściany boczne fotela, powodują że jest on przyjemny i komfortowy dla dziecka.
Fotelik I-Gemm posiada 5-punktowe, regulowane pasy bezpieczeństwa wyposażone w ochraniacze naramienne i pas krokowy. Wielkim ułatwieniem jest zastosowanie systemu Grow Together , czyli regulowanie wysokości zagłówka i pasów bezpieczeństwa za pomocą jednej ręki.
Niuanse takie jak 3-stopniowa regulacja kąta położenia pałąka, gumowy uchwyt na pałąku umożliwiający wygodne przenoszenie fotelika, czy zaokrąglona podstawa, umożliwiająca kołysanie, z pewnością ułatwią życie „świeżo upieczonym” rodzicom 😉 Bardzo przydatnym gadżetem tego fotela jest budka, którą można powiększyć siateczkowym panelem i wysuwanym daszkiem. Można ją także całkowicie zdemontować. Ma ona za zadanie ochronić dziecko przed słońcem wdzierającym się do auta.
Fotel jest kompatybilny z większością wózków marki Joie, a także innych, po zastosowaniu adapterów Maxi-Cosi.
Gondola Joie Ramble
Gondolę Ramble zamontujemy (przy pomocy adapterów) nie tylko na Mytraxie, ale także na Litetrax, Literax Air czy Joie Crosster. Sama budowa gondoli jest raczej typowa, a niewątpliwym atutem jest możliwość złożenia jej na płasko. Ta funkcja jest szczególnie przydatna w transporcie czy przechowywaniu. Wymiarami nie imponuje, podobne gondole ma np x lander czy quinny. Ale to nie gabaryt jest moim zdaniem najsłabszym punktem tej gondoli – jest nim budka. Dlaczego? Bo jest zwyczajna, nie można jej powiększyć (poprzez rozsunięcie zamka), nie ma także wysuwanego daszku. Jest stosunkowo płytka i nie chroni odpowiednio przed słońcem. Trzeba się koniecznie wspomagać jakimiś osłonkami, jeśli chcemy w spokoju pospacerować w słoneczny dzień. Budka nie posiada wentylacji, ale można ją ustawić w 3 pozycjach. Regulacja stosunkowo bezgłośna, delikatne klik nie powinno obudzić śpiącego w wózku dziecka. Bardzo przydatnym elementem jest kieszonka np na klucze, butlę czy inne drobiazgi, mieszcząca się w nóżkach dziecka. Materacyk miękki i wygodny, ze zdejmowanym pokrowcem. W gondoli Ramble możemy przewozić dziecko od urodzenia do osiągnięcia przez nie około 9 kg (choć obstawiam, że prędzej wyrośnie 😛 ). Dno gondoli nie podlega regulacji, czyli nie można np. dziecka w niej „posadzić” tak, by miało plecy podparte. Dla mnie jest to akurat atut, gdyż nie jestem zwolennikiem takiego wykorzystywania gondoli w wózkach. Na szczycie budki znajduje się piankowy uchwyt do przenoszenia. Wypinanie gondoli ze stelaża jest bardzo łatwe, a przyciski do tego służące położone w dogodnej lokalizacji.
Wraz z zakupem gondoli w komplecie otrzymamy adaptery do jej montażu na stelażu wózka Joie.
Waga 3,79 kg
Cena ok 499 zł*
Spacerówka Mytrax
I nadszedł moment na spacerówkę, której zazwyczaj poświęcam cały wpis. Nie chcę Was jednak zanudzić i tak już obszernym wpisem. Postaram się pisać zwięźle i na temat.
Tak jak już wcześniej wspomniałam, w moim mniemaniu Mytrax jest ukierunkowany głównie na wersję spacerową. Choć posiada dobrze wyczuwalną amortyzację i pompowane koła, ten wózek potrzebuje ” słodkiego ciężaru” by w pełni pokazać swoje możliwości. Wiadomo noworodek nie waży za dużo, a wózek z 10 czy 15 kg dzieckiem zachowuje się już zupełnie inaczej.
Mytax do lekkich nie należy – wersja spacerowa waży prawie 12kg, podobnie wersja głęboka. Jest to stosunkowo dużo, jeśli patrzeć na niego z perspektywy spacerówki. Jednak jak na wózek z zestawu 3w1 jest to dość przyzwoity wynik.
Aluminiowy stelaż, z uwagi na sposób składania, sprawia wrażenie ruchomego. Przy podbijaniu stelaż pracuje, wywołując u co poniektórych lekkie drżenie serca, czy aby jest to prawidłowe i wózek nam się nie złoży 😉 To typowe dla tego typu mechanizmu i trzeba się do tego po prostu przyzwyczaić. Mnie osobiście bardziej przeszkadzał dźwięk jaki wydawała teleskopowa rączka i fakt, że sposób obszycia jej skóropodobną osłonką nie jest szczególnie udany (gruby szew drażni skórę dłoni). Zalecam więc zastosowanie neoprenowych osłonek. Rączka o delikatnie zaokrąglonym kształcie, z 5 stopniową regulacją wysuwu (teleskopowa) i charakterystycznym luzem. Przy niej zlokalizowany uchwyt na kubek, który dostajemy w zestawie.
Mytrax posiada 4 amortyzowane i bieżnikowane koła. Tylne, o większej średnicy od przednich są dętkowe, tzn posiadają wentyl i można je tradycyjnie pompować. Przednie koła, obrotowe, z możliwości zablokowania do jazdy na wprost, są kołami w systemie tzw forever air, tj bez konieczności pompowania. Bieżnik ułatwia im dobrą przyczepność do zróżnicowanego podłoża. Kołom nadano charakterystyczny wygląd, jednym się podobają, inni upatrują w nich elementów „częstochowskiego” designu:P Amortyzacja odczuwana tym bardziej, im większe obciążenie wózka. By jazda Mytaxem była przyjemnością, należy pamiętać o odpowiednim ciśnieniu w tylnych kołach. Niedopompowane, będą utrudniać prowadzenie, a nawet podbijanie wózka (które samo w sobie jest nie najgorsze). Łatwy i szybki demontaż kół ułatwi nam ich czyszczenie czy transportowanie złożonego wózka.
Hamulec nożny, tradycyjnie zintegrowany na oba tylne koła.
Siedzisko spacerowe jest szerokie i wygodne. Wkładka, wszyta fabrycznie w miejsce podparcia pleców sprawia, że siedzisko jest miękkie i komfortowe dla dziecka. Dla mniejszych pasażerów, do dyspozycji mamy regulowany podnóżek, powiększający powierzchnię siedziska. Jego brzeg został zabezpieczony przed zabrudzeniem ogumowanym materiałem. Większe dzieci mogą korzystać z metalowego podnóżka, zintegrowanego ze stelażem. Regulacja oparcia tradycyjna, 4 stopniowa, jednakże całkiem płaskiej pozycji nie uzyska się. Po rozłożeniu oparcia, przestrzeń za głową dziecka jest zabudowana, tj. materiał oparcia trwale połączony z budką.
Budka powiększana dodatkowym panelem z materiału z dwoma otworami wentylacyjnymi po bokach. Dodatkowo posiada wysuwany daszek, który można dowolnie ustawiać. Do podglądania dziecka w wózku przyda się wizjer (siateczkowe okienko) umieszczony na szczycie budki. Stanowi on także dodatkowy element wentylacyjny.
Pasy w Joie Mytrax sa 5 punkowe, łatwe w obsłudze przez osobę dorosłą. Posiadają miękkie osłonki naramienne oraz panel kroczny. Mają spory zakres regulacji wszerz oraz 3 poziomy ustawienia wysokości. Doskonałym dopełnieniem tej udanej konstrukcji jest pałąk/barierka ze zdejmowanym pokrowcem.
Ważną informacją jest możliwość całkowitego demontażu siedziska spacerowego ze stelaża. Opcja ta przyda nam się wówczas, gdy będziemy chcieli korzystać z gondoli czy fotelika. Po uprzednim odpięciu budki (zamek błyskawiczny), odpięciu taśm zabezpieczających (od spodu siedziska) i wyprowadzeniu tapicerki ze specjalnych szyn na stelażu, przy pomocy dwóch przycisków odpinamy i ściągamy siedzisko. Nie jest co czynność skomplikowana, jednak na początku może wydać się trudna. Sukcesem będzie zlokalizowanie guzików i ich jednoczesne naciśnięcie by siedzisko wyskoczyło z zaczepów. Jeśli wolicie, możecie wspomóc się filmikami na YT:)
Wspomnę jeszcze o koszu zakupowym. Okazało się, że ze względu na dość nisko osadzoną gondolę stał się on zmorą w codziennym użytkowaniu. Trudny dostęp do kosza, gdy wózek występuje w wersji głębokiej uniemożliwił wkładanie przedmiotów większych gabarytów, np reklamówki z zakupami, czy maminej torby itp. Sytuacja poprawia się w spacerówce. Lepszy dostęp, szczególnie od strony pleców pozwala na optymalne wykorzystanie dopuszczalnej , 4,5 kg pojemności i przestrzeni kosza.
Systemu składania nie zmieniono. Najwidoczniej się sprawdza i nie ma konieczności go modyfikować. Wózek składa się na pół po pociągnięciu za pasek zlokalizowany na siedzisku. Cały mechanizm ukryty jest pod materiałową zakładką na siedzeniu. Po złożeniu zaskakuje blokada i stelaż jest zabezpieczony przez samoczynnym rozłożeniem. Niewielkie wymiary po złożeniu, oraz możliwość demontowania kół powoduje, że Mytrax zmieści się w zasadzie w każdym bagażniku.
Cena spacerówki wynosi ok 1429,00 zł *
W zestawie 3w1 wózek kosztuje około 2300 zł*, co stanowi bardzo przyzwoitą cenę za ten produkt.
Na koniec troszkę danych technicznych (pomiary własne):
Siedzisko
oparcie wys/szer – 48cm/36 cm
siedzenie gł/szer – 23cm/28-36cm
podnóżek dł/szer -22cm/36cm
Koła
przednie – 18cm
tylne – 25 cm
Regulacja rączki 98-106 cm
Rozstaw tylnej osi 59 cm
Wymiary złożonego wózka ok. 81,5 x 59,5 x 33,5 cm
Testowany model w kolorze spacerówki Foggy Gray
Podsumowanie
Mytrax 3w1 to nowy produkt brytyjskiej marki Joie, która po doświadczeniach z Literax i Literax Air wychodzi naprzeciw rodzicom szukającym funkcjonalnego zestawu głęboko-spacerowego z fotelikiem. Ten wózek to połączenie klasycznych cech ze sportowym zacięciem i unikalnym systemem składania. Zastosowanie nowoczesnych, dobrych jakościowo komponentów przy stosunkowo niskiej cenie, może zachęcać do zakupu. Duże, wygodne siedzisko, poszerzana budka, regulowana rączka i podnóżek, z pewnością ułatwi codzienne korzystanie z tego wózka.
*wszystkie ceny podawane ze strony polskiej dystrybucji marki Joie.